Nasza Wiara - Forum dla ludzi wierzących, kochających i pozytywnie myślących
Maj 05, 2024, 17:17:18 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
 
   Strona główna   Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]
  Drukuj  
Autor Wątek: Strajk ZNP - co z egzaminami gimnazjalnymi?  (Przeczytany 1127 razy)
ascetyk
Administrator
Aktywny użytkownik
*****
Wiadomości: 147


« : Kwiecień 12, 2019, 19:27:47 »

.....

[size=24]"Nauczyciele, wymagajcie szacunku, pod warunkiem, że sami go macie" [/size]


[size=16]

.

"To, co się dzieje, budzi we mnie niesmak i wielki żal do nauczycieli" - pisze w liście do redakcji czytelniczka Onetu. - "Wymagajcie szacunku, pod warunkiem, że sami go macie. A pieniędzy za pracę, a nie za gadanie, jakie to dzieci są złe" - dodaje.
   



Foto: Shutterstock

Wiele naszych tekstów powstaje dzięki Waszym listom. Zwracacie w nich uwagę na problemy, którymi warto się zająć i przedstawić je opinii publicznej. Gorąco zachęcamy do nadsyłania listów pod adres listydoredakcji@redakcjaonet.pl.

Poniżej publikujemy cały list:

Z wykształcenia jestem matematyczką, mam trzech synów - 7, 13 i 15 lat. Środkowy syn jest dzieckiem niepełnosprawnym, ciężko chorym, które wymaga opieki 24 godziny na dobę. Od 12 lat nie mogę pracować w zawodzie. Mój najstarszy poszedł dziś pisać egzamin gimnazjalny.

To, co się dzieje, budzi we mnie niesmak i wielki żal do nauczycieli. Żyjemy z wypłaty męża - 2,2 tys. zł na rękę, plus mój zasiłek na niepełnosprawne dziecko, całe 1,5 tys. zł. Gdy słyszę, jak nauczyciele płaczą, że ich dzieci nie mogą żyć "godnie", że muszą pożyczać pieniądze, to zalewa mnie krew. Zapraszam do mnie. Wszystko muszę wydać na pieluchy, leki i lekarzy. Pytam - moje dzieci nie chcą i nie mogą żyć godnie? Nie widzą ojca, bo pracuje po 10-12 godzin, a matka nie może legalnie dorobić, bo prawo zakazuje. Stykam się z różnymi nauczycielami, ale w 90 proc. są to ludzie pozbawieni pasji, empatii i, o zgrozo, wiedzy. Przyłapuję ich na błędach merytorycznych, kłamstwach i wylewaniu osobistych żali na dzieciach. W pokojach nauczycielskich plotkuje się gorzej niż na bazarach.


Marzę, by wrócić do pracy pedagoga. Nawet za 1,8 tys. zł. To jest tylko 18 godzin. Dlaczego nie powiedzą o wszystkich dopłatach do wakacji, o pieniądzach na święta i socjal? Moja koleżanka na każde wakacje dostaje 900 zł dodatkowo, a ma pół etatu w szkole. Jak nauczyciel może nie mieć wstydu, by mówić takie rzeczy o swoim "ubóstwie". Niech powiedzą o gotowych materiałach, które dostają od wydawnictw, z kluczami odpowiedzi i sprawdzianami. Z roku na rok dyktują te same informacje, tematy "lecą" z internetu. Kto każe im jeździć na darmowe wycieczki, albo brać prezenty za 300 zł na koniec roku?


Wymagajcie szacunku, pod warunkiem, że sami go macie. A pieniędzy za pracę, a nie za gadanie, jakie to dzieci są złe. Moich synów nauczyłam czytać i pisać w domu, zresztą tak było z 70 proc. dzieci w klasie.
Można tak długo wymieniać, ale po prostu jest mi wstyd, gdy nauczyciel mówi, że będzie lepiej uczył, jak dostanie więcej pieniędzy. Nie będzie - bo zazwyczaj jest tam z przypadku. Skończyły się czasy, gdy ten zawód był zarezerwowany dla osób z tytułem i wykształceniem - teraz co druga osoba ma stopień magistra. Czas wziąć się do pracy, a nie pozować z uśmiechem na zdjęciach ze strajku. Szkoda mi tylko dzieci, bo to one stracą najwięcej.


https://wiadomosci.onet.pl/kraj/strajk-nauczycieli-list-do-redakcji-to-co-sie-dzieje-budzi-we-mnie-niesmak/sgj1ty1


.[/size]

http://www.naszagmina.pun.pl/viewtopic.php?pid=259#p259
http://www.naszagmina.pun.pl/viewtopic.php?id=58

.


Zapisane
ascetyk
Administrator
Aktywny użytkownik
*****
Wiadomości: 147


« Odpowiedz #1 : Kwiecień 12, 2019, 19:28:51 »



/

List do redakcji. "Kompletnie nie rozumiem, jak można się domagać takiej podwyżki"


.

[size=16]

.
List do redakcji. "Kompletnie nie rozumiem, jak można się domagać takiej podwyżki"


"Kompletnie nie rozumiem, jak można się domagać takiej podwyżki, widząc jak zarabiają inni ludzie i w jakim systemie pracują. Uważam, że nauczyciel to jest bardzo potrzebny zawód, ale naprawdę nie mają źle. Co ma powiedzieć taka sprzątaczka sprzątająca WC w galerii?" - pisze jedna z czytelniczek Onetu.
 
 





Foto: Shutterstock Strajk nauczycieli. List do redakcji. "Nauczyciele nie mają źle"


Wiele naszych tekstów powstaje dzięki Waszym listom. Zwracacie w nich uwagę na problemy, którymi warto się zająć i przedstawić je opinii publicznej. Gorąco zachęcamy do nadsyłania listów pod adres listydoredakcji@redakcjaonet.pl.


Poniżej cały list:

Dobrze, że chociaż tutaj normalny "szary człowiek" może wyrazić swoje zdanie. Kompletnie nie rozumiem, jak można się domagać takiej podwyżki, widząc jak zarabiają inni ludzie i w jakim systemie pracują. Uważam, że nauczyciel to jest bardzo potrzebny zawód, ale naprawdę nie mają źle. Co ma powiedzieć taka sprzątaczka sprzątająca WC w galerii? Pracownik wykonujący roboty drogowe? Piekarz? Sprzedawca?

Zarabiają mniej i pracują min. 8h dziennie od poniedziałku do soboty, a nawet do niedzieli. Sama jestem sprzedawcą, pracuje w dość drogim sklepie i bardzo często kupują u mnie nauczyciele. Nie są to ceny dostępne dla "zwykłego kowalskiego", ale jakoś nie szkoda im na torebkę 500 zł przy tak jak to mówią "marnych "zarobkach.

Strajk nauczycieli. "Nie macie wcale tak źle"


Pracuję min. 11h dziennie z przerwami w tyg. Jak jest duży ruch to nie mam nawet przerwy, przez cały dzień potrafię zjeść jedną kanapkę, bo klienci nie pozwalają na przerwę obiadową. Czy sylwester, wigilia czy 27 grudnia ja muszę być od rana w pracy. Nie mam wolnego po świętach, w ferie, a urlop mogę brać tylko w wybranych miesiącach i to muszę liczyć się z innymi pracownikami. Zarabiam 2000 tys złotych, ale gdy wyrobię plan, nalatam się za klientem.


I też mam dom, dziecko itp. Jakoś muszę za te "kokosy" przeżyć . Nawet nie pozwalacie człowiekowi spędzić niedzieli z rodziną, bo muszę stać min 10h i patrzeć jak ludzie chodzą bez sensu po sklepie, nic nie kupują. Jestem z tego waszego chodzenia rozliczana za każdym razem - dużo klientów a mały utarg. Też jest presja, dostawy, trudni klienci którzy za byle co potrafią awanturę toczyć. Dodatkowo dorabiam rozkładając towar w supermarkecie.

Nie mówię, że mam źle, ktoś to musi robić. Szkoda mi tych kobiet które sprzątają WC i ludzie kompletnie nie mają do nich szacunku. Każda praca jest trudna i każdy zawód jest potrzebny. Rozumiem po to się uczyliście, ale nie macie wcale tak źle. Zarabiacie więcej niż nie jeden obywatel, macie dużo wolnego, 13-nastki i jeszcze narzekacie? Zapraszam was do supermarketu na rozkładanie palet, do sprzątania WC, do szpitala pracować jako pielęgniarka zobaczymy czy dalej będziecie narzekać.

Strajk nauczycieli. "Macie tyle wolnego, że możecie dorabiać"


Wasze tłumaczenie, że nauczyciel może zastąpić piekarza, ale piekarz nauczyciela już nie jest śmieszne. Sugerujecie, że to jest łatwa praca? Zapraszam. Macie tyle wolnego, że możecie dorabiać tak jak my zwykli ludzie. Strajk który macie zamiar zrobić podczas egzaminów podkreśla tylko jak bardzo zależy wam na tych dzieciach. Są niewinne i nie powinny być karane. Podkreślacie jak wasza praca jest odpowiedzialna itp. Właśnie strajk pokazuje wasze zaangażowanie w pracy z dziećmi. Nie jesteśmy gorsi od was - wasza "marna" wypłata nie jedną osobę by zadowoliła. Może przyszedł czas na strajk zwykłych ludzi? Dlaczego my mamy zarabiać mniej i musimy za to przeżyć i dostać 150 zł podwyżki na rok?


https://wiadomosci.onet.pl/kraj/strajk-nauczycieli-list-do-redakcji-nauczyciele-nie-maja-zle/73qt8np



[/size]
http://www.naszagmina.pun.pl/viewtopic.php?pid=260#p260

.
http://www.naszagmina.pun.pl/viewtopic.php?id=58

.



Zapisane
ascetyk
Administrator
Aktywny użytkownik
*****
Wiadomości: 147


« Odpowiedz #2 : Kwiecień 12, 2019, 19:30:23 »



.

"Nauczyciele nie są w stanie uzyskać etatu w 3-4 szkołach"


"Zbyt mało się mówi o problemach związanych z obecnym brakiem godzin dla nauczycieli likwidowanych gimnazjów i wygaszanych oddziałów gimnazjalnych. (...) Niejednokrotnie nauczyciele z kwalifikacjami do nauczania kilku przedmiotów nie są w stanie uzyskać etatu nawet w 3-4 szkołach w obrębie jednej gminy przy pensum 18-godzinnym" - piszą w liście do naszej redakcji "nauczyciele z katowickiej szkoły".

 





Z powodu reformy przepadł dorobek i wypracowane sukcesy nauczycieli gimnazjów i ich uczniów. Pedagodzy z wieloletnim stażem, nagrodami za osiągnięcia dydaktyczne borykają się obecnie z problemem zatrudnienia na pełnym etacie w jednej szkole. Dodatkowo nikt nie liczy czasu przejazdu między szkołami i poniesionych kosztów (paliwo, bilety). Czas pracy nauczyciela wydłuża się znacząco.




W przypadku łączenia etatów w kilku szkołach trudno efektywnie pełnić rolę wychowawcy, nauczyciela z pasją w klasach liczących około 30 uczniów na różnym poziomie. W każdej ze szkół obowiązują konferencje Rad Pedagogicznych, szkolenia, zebrania i konsultacje z rodzicami, wycieczki z całodobową opieką, organizacja wydarzeń związanych z funkcjonowaniem szkoły (nieodpłatne zajęcia dodatkowe, akademie, konkursy, olimpiady przedmiotowe, dni otwarte, festyny, dyskoteki itp.).




http://www.naszacela.darmowefora.pl/index.php?topic=51.0

.


Zapisane
Strony: [1]
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

fluffy-toys coolcraft teenagedrama watahanowiu wilczeserca