Nasza Wiara - Forum dla ludzi wierzących, kochających i pozytywnie myślących

Kategoria ogĂłlna => Dyskusja ogĂłlna => Wątek zaczęty przez: ascetyk Styczeń 18, 2008, 18:21:34



Tytuł: Newsy, artykuÂły, wywiady
Wiadomość wysłana przez: ascetyk Styczeń 18, 2008, 18:21:34
historie i dzieĂą dzisiejszy absolwentĂłw, obyczaje  obrzĂŞdy, Âżycie rodzinne, praca i polityka
www.rodowy.pl/lukawiec


Tytuł: Odp: Newsy, artykuÂły, wywiady
Wiadomość wysłana przez: naszawiara Styczeń 18, 2008, 18:25:38
Œwietna strona, poleÌ j¹ znajomym z ró¿nych stron œwiata
http://naszaklasa.darmowefora.pl (http://naszaklasa.darmowefora.pl)


Tytuł: Nie wiedzieliÂśmy o molestowaniu w ratuszu
Wiadomość wysłana przez: diakon Marzec 04, 2008, 08:04:05


- Politycy Platformy nie wiedzieli, Âże w olsztyĂąskim ratuszu byÂł problem molestowania, zanim sprawa zostaÂła upubliczniona - mĂłwiÂł w w programie "Teraz My!" szef MSWiA Grzegorz Schetyna. Prezydent Olsztyna CzesÂław MaÂłkowski jest podejrzany o molestowanie seksualne swoich pracownic.
-   Sprawa jest bulwersujÂąca. Stawiam jednak tezĂŞ, Âże zostaÂła ona upubliczniona po wyborach - mĂłwiÂł Grzegorz Schetyna. Polityk PO odpieraÂł zarzuty, jakoby o tego typu naduÂżyciach w olsztyĂąskim ratuszu radni PO wiedzieli od szeÂściu lat.
PodkreÂśliÂł, Âże jak tylko sprawa wyszÂła na jaw radni PO zerwali koalicjĂŞ z ugrupowaniem "Po prostu Olsztyn", z ktĂłrego pochodzi podejrzany o molestowanie prezydent miasta CzesÂław MaÂłkowski.

PO "olewaÂła" sprawĂŞ?

ProwadzÂący "Teraz My!" powoÂływali siĂŞ na wywiad dla "Gazety Wyborczej" olsztyĂąskiego radnego JarosÂława Szostka, ktĂłry o sprawie miaÂł wiedzieĂŚ juÂż w 2002 roku.
- RozmawiaÂłem o tym z ludÂźmi z mojego ugrupowania, ale kaÂżdy mĂłwiÂł, Âże to jakieÂś stare historie i Âżeby do nich nie wracaĂŚ, bo nie ma dowodĂłw - mĂłwiÂł Szostek. Olewali to? - pytaÂła dziennikarka. - DokÂładnie tak - stwierdziÂł radny.

- Sprawa jest o tyle bolesna, Âże jednÂą z osĂłb oskarÂżajÂących MaÂłkowskiego jest byÂła Âżona pana Szostka. Jest on emocjonalnie w tĂŞ sprawĂŞ zaangaÂżowany - tÂłumaczyÂł Schetyna. PodkreÂśliÂł, Âże wywiad nie jest dowodem, Âże dziaÂłacze PO wiedzieli o molestowaniu.
- Z tego co wiem nie byÂło Âżadnych udokumentowanych zarzutĂłw mogÂących ÂświadczyĂŚ o jakichkolwiek nieprawidÂłowoÂściach - mĂłwiÂł minister.

mkg


Tytuł: Odp: Newsy, artykuÂły, wywiady
Wiadomość wysłana przez: Video-Lux Maj 27, 2008, 10:13:21
(http://logos.dt.pl/obrazki/camera.jpg)

Cyfrowe nagrywanie uroczystoÂści firmowych, szkolnych i rodzinnych                               
(wesela, studniĂłwki, komunie, imprezy szkolne, zakÂładowe, koncerty, itd)
*
MontaÂż nagraĂą zleconych
Rejestracja i montaÂż filmĂłw reklamowych, szkoleniowych, instruktaÂżowych.
Archiwizacja nagraĂą VHS, mini DV na pÂłytach DVD.
*
Do rejestracji uÂżywamy profesjonalnych kamer cyfrowych.
*
UsÂługi realizujemy na terenie woj. zachodniopomorskiego.
Wykonujemy rĂłwnieÂż zlecenia w odlegÂłych miejscowoÂściach i sÂąsiednich wojewĂłdztwach.

(http://logos.dt.pl/obrazki/DSR_PD170P.jpg)

kontakt:

biuro@logos.dt.pl

tel. 094-340-60-06,
 tel. kom. 660-332-172   



(http://logos.dt.pl/obrazki/walentynki13.gif)

http://videolux.republika.pl/


Tytuł: Odp: Newsy, artykuÂły, wywiady
Wiadomość wysłana przez: ateusz Wrzesień 04, 2010, 06:05:00
List otwarty adresowany do POLSKI

Ja, StanisÂław Pilecki, obywatel III RP, jestem tutaj by zÂłoÂżyĂŚ oskarÂżenie!

           Ja, obywatel wolnej Polski przed caÂłym Âświatem gorzko pytam i z ca³¹ si³¹ oskarÂżam!

 

           Dzisiaj chcĂŞ mĂłwiĂŚ do wÂładzy. OpozycjĂŞ zostawiam w spokoju. Nie wiedzieĂŚ czemu to jÂą siĂŞ wci¹¿ krytykuje, podczas gdy wÂładzĂŞ utraciÂła 3 lata temu. Nie ona rzÂądzi, nie ona odpowiada dziÂś politycznie za PolskĂŞ. Dajmy im chociaÂżby te marne `500 dni spokoju'.

PĂłjdÂźmy za instynktem ludzi wolnych i patrzmy ludziom wÂładzy na rĂŞce. Tym ludziom, ktĂłrym przecieÂż wÂładzĂŞ sami daliÂśmy.

Dziœ chcê, jak `SolidarnoœÌ' 30 lat temu: stan¹Ì naprzeciwko w³adzy i do niej mówiÌ. Z ni¹ dialogowaÌ. Jej przedstawiÌ oczekiwania, jej wytykaÌ b³êdy.

 

           Panie Prezydencie, Panie Premierze!

           MĂłwi do Was zwykÂły Polak. NiezwiÂązany z ÂżadnÂą partiÂą, ani strukturami, ani finansowo. Jestem tu gdzie jestem, za wÂłasne pieniÂądze, zdobyte pracÂą, pracÂą w banku. Do niedawna zajmowaÂłem siĂŞ tym samym co wy. Ja sprzedawaÂłem bankowe produkty klientom, wy sprzedajecie program polityczny obywatelom. Tak samo jak Wy, umiem duÂżo mĂłwiĂŚ o poczuciu stabilnoÂści, bezpieczeĂąstwie, zaufaniu.

Wszystko byle nie mĂłwiĂŚ o konkretach. O stratach i zyskach. O tym co i za ile.

           Tak, tak: o miÂłoÂści, zaufaniu, pokoju i tajemniczym panu Zgodzie, co buduje, to ja sÂłyszaÂłem juÂż duÂżo. W koĂącu te sÂłowa Âłatwo dziÂś kupiĂŚ, Âłatwo dziÂś sprzedaĂŚ. Udaje siĂŞ to doskonale wÂładzy, udaje siĂŞ to mediom.

           Ten jĂŞzyk jest nam Polakom dobrze znany. Tak mĂłwi partia, ktĂłra ma Sejm, Senat, rzÂąd i Prezydenta. Tak mĂłwiÂą Wasze media - prywatne, jak i publiczne. Jak jednak ma siĂŞ czuĂŚ obywatel tego kraju, ktĂłry sÂłyszy wci¹¿ `pokĂłj', a widzi wojnĂŞ? SÂłyszy `miÂłoœÌ', a widzi nienawiœÌ? Jak tutaj w tych sprzecznoÂściach nie szukaĂŚ skojarzeĂą u Orwella, gdzie `cztery nogi - dobrze, dwie nogi - Âźle'? Czy dzisiaj nie tworzy siĂŞ ró¿nic wÂśrĂłd PolakĂłw wg miary `175 cm - dobrze, 162 cm - Âźle'? Czy dziÂś nie wmawiajÂą nam, Âże prezydent ojciec - dobrze, prezydent singiel - Âźle'? PamiĂŞtam czasy gdy Wa³êsa byÂł na salonach synonimem  obciachu, dziÂś zaÂś - gdy powstaÂł `front walki z kaczyzmem' - staÂł siĂŞ `gatunkiem chronionym', o ktĂłrym mĂłwiĂŚ moÂżna tylko dobrze. I znowu pyta nas Orwell: `Oceania prowadzi wojnĂŞ ze WschĂłdazjÂą. PamiĂŞtacie?'

Jak dawno przekroczyliÂśmy intelektualnÂą granicĂŞ naszego rozumu, skoro dziÂś o wyborze nad urnÂą ma decydowaĂŚ nowa forma eugeniki?

           Tak, dziÂś mĂłwiĂŞ gÂłosem gorzkim, gÂłosem oszukanego obywatela. Zwrot `dobro wspĂłlne' nieustannie powtarza nam dziÂś Prezydent Komorowski. MoÂżna by pomyÂśleĂŚ `StraÂżnik Dobra WspĂłlnego'. To on powoÂłuje siĂŞ na solidarnoÂściowÂą przeszÂłoœÌ, temu poÂświĂŞcajÂąc PRowe spoty. Jak jednak to odbieraĂŚ, skoro ta sama osoba spotyka siĂŞ z Leszkiem Tobiaszem, o ktĂłrym sam Komorowski zeznaÂł, Âże wg jego informacji - jest rosyjskim agentem? Co mam myÂśleĂŚ o marszaÂłku RP, ktĂłry umawia siĂŞ na wykradzenie dokumentĂłw ÂściÂśle tajnych - aneksu WSI? Wielu nie wie o czym mĂłwiĂŞ, w koĂącu o spotkaniach ludzi PRLu, Oleksego i KwaÂśniewskiego z AÂłganowem media pisaÂły, Tobiasz zaÂś zostaÂł przemilczany. Sami przeczytajcie: wpiszcie w Google `afera aneksowa', `afera marszaÂłkowska'. Czy to jest walka o `dobro wspĂłlne'? JeÂśli tak, to czyje to jest naprawdĂŞ dobro?

           Panie Prezydencie - jak w takiej sytuacji Panu ufaĂŚ? A Pan, Panie Tusk? Czy to nie paĂąska partia, PO szÂła do wyborĂłw z programem obniÂżenia podatkĂłw. `by ÂżyÂło siĂŞ lepiej'? Czy to nie Pan pojawia w Stoczni w caÂłej krasie, podczas gdy to dziĂŞki Pana rzÂądowi Stocznia upadÂła? Tak, ta historyczna stocznia, o ktĂłrÂą dziÂś wÂładza rzewnie zwie `statuÂą'.  Czy to nie PO chwalÂąc siĂŞ `zielonÂą wyspÂą', przemilczaÂła fakt iÂż takÂą samÂą wyspÂą na tej sÂłynnej mapce byÂła... Grecja? Czy to nie PO mĂłwiÂła jak jest Âświetnie, gdy zaÂś byÂło juÂż po kampanii prezydenckiej ochoczo podwyÂższyÂła podatki, a Pan Panie Premierze z rozbrajajÂącÂą szczeroÂściÂą ogÂłosiÂł, Âże reformy sÂą jednak 'be', bo przecieÂż w koĂącu liczy siĂŞ `tu i teraz'. To Pan, Panie Premierze w duchu ideologii `tu i teraz' Âświadomie zrzekÂł siĂŞ zbadania przez polskÂą prokuraturĂŞ katastrofy smoleĂąskiej, by przypadkiem `nie uraziĂŚ' Putina. W obliczu najwiĂŞkszej polskiej tragedii zamiast zachowaĂŚ siĂŞ jak prawdziwy m¹¿ stanu, w peÂłni zaufaÂł Pan zabĂłjcy Politkowskiej, Litwinienki i dzieci z ÂŁubianki.

Nie, to nie jest premier, na którego Polacy zas³uguj¹. To nie jest premier godny udŸwign¹Ì wielkie, unijne paùstwo, utrzymaÌ realn¹ niepodleg³oœÌ Polski.

           `MiÂłoœÌ'? Ja zostawiam juÂż okres przedsmoleĂąski. Oddzielam czas przed 10 kwietnia `grubÂą kreskÂą'. Tak samo zrobiÂło wielu PolakĂłw, ktĂłrzy nie znajÂąc planĂłw specjalistĂłw od PR, uwierzyÂło (moÂże nazbyt naiwnie), Âże teraz to juÂż bĂŞdzie naprawdĂŞ miÂłoœÌ i pokĂłj.

Co siĂŞ jednak staÂło? W strachu przed pamiĂŞciÂą, Pan, panie Premierze - historyk z wyksztaÂłcenia - postanowiÂł zawalczyĂŚ nie o przyszÂłoœÌ kraju, ale o jego historiĂŞ, o historiĂŞ jego bohaterĂłw.  RozpoczĂŞtÂą w - cytujÂąc WajdĂŞ - w `zaprzyjaÂźnionych mediach', a nastĂŞpnie kontynuowanÂą przez najwyÂższych funkcjonariuszy wÂładzy - politykĂŞ nagonki na zmarÂłego Prezydenta i na jego brata, ktĂłry nosiÂł jeszcze ÂżaÂłobĂŞ, widzieliÂśmy wszyscy.

SÂłowa Kutza, Bartoszewskiego, Wajdy, Palikota i innych NiesioÂłowskich znamy, niestety aÂż nazbyt dobrze. Nie, to nie byÂły tylko wykoÂślawione wyrzuty sumienia, przemienione w agresjĂŞ. Niestety, to byÂła rĂłwnieÂż Âświadoma walka z pamiĂŞciÂą. Walka, w ktĂłrej - jak doskonale wiecie Panie Komorowski Panie Tusk - wszyscy tracÂą, bo traci Polska. CytujÂąc zaprzyjaÂźnionego medialnego bÂłazna: parliÂście `po trupach do celu'.

           To o nas mĂłwili za granicÂą, gdy rozpoczĂŞÂła siĂŞ sÂłynna nagonka wawelska, oraz gdy trwaÂły igrzyska oskarÂżeĂą wszystkiego co tylko ma zwiÂązek z nazwiskiem `KaczyĂąski', albo jest z PiSu. Ponownie zadziaÂłaÂł `wspĂłlny front', ktĂłry zamiast uderzyĂŚ siĂŞ pierÂś, wytoczyÂł jeszcze ciĂŞÂższe niÂż poprzednio dziaÂła. To u nas skazano obywateli na dance macabre, ktĂłrej jedynym celem byÂła chora chĂŞĂŚ zdobycia peÂłni wÂładzy. Chora, bo przecieÂż nie z powodu politycznego programu, nie z powodu niezbĂŞdnych w Polsce reform. Partia, dla ktĂłrej zawsze byÂło za wczeÂśnie na jakÂąkolwiek pracĂŞ nowelizacyjnÂą - nagle wziĂŞÂła siĂŞ za paĂąstwowe stanowiska z niespotykanym w pokojowej historii Âświata tempem.

           CzyÂż nie ta sama partia - wsparta anarchistycznym glanem na latarni przed PaÂłacem - rozpoczĂŞÂła wojnĂŞ z tÂą garstkÂą maluczkich, ktĂłrych grzechem byÂła chĂŞĂŚ zachowania pamiĂŞci o tych, ktĂłrych pamiĂŞĂŚ zdoÂłano zbrukaĂŚ. KtĂłrych winÂą byÂł fakt, iÂż zgromadzili siĂŞ pod tym znakiem tygodniowej ÂżaÂłoby, pod znakiem krzyÂża. I na co wam dziÂś ta  kolejna wojna? Czy przykrycie podwyÂżki podatkĂłw byÂło tego warte? Czemu ma sÂłuÂżyĂŚ to dzielenie PolakĂłw, w czasie gdy mogliÂśmy siĂŞ wszyscy zjednoczyĂŚ, oprzytomnieĂŚ, zatrzymaĂŚ w tym absurdalnym biegu?

           DziÂś wÂładza, tak jak 30 lat temu kpi, ÂśmiejÂąc siĂŞ ludziom `SolidarnoÂści' w twarz. Pan, Panie Komorowski wychwala zasÂługi Stoczni GdaĂąskiej, ktĂłrej przecieÂż likwidacjĂŞ, jako marszaÂłek PO sam przypieczĂŞtowaÂł. TrÂąbi Pan o `opozycyjnej walce', bĂŞdÂąc odpowiedzialnym za ulokowanie w demokratycznych strukturach ludzi WSI - radzieckiego wywiadu, jeszcze z PRLu. I to jako minister Obrony Narodowej, za rzÂądĂłw prawicy!

           A Pan, Panie Premierze? Bryluje Pan na salonach, z wpiĂŞtym w klapĂŞ marynarki wizerunkiem Wa³êsy i staje Pan tak przed ludÂźmi `solidarnoÂściowcami', ktĂłrych tenÂże Wa³êsa zaatakowaÂł, zdradziÂł i obsmarowaÂł. Zamiast stan¹Ì w ich obronie, wspiera Pan atak na zwiÂązkowcĂłw. A za co jest ten atak? Za uznanie, przez nich, iÂż o to samo o co walczyli 30 lat temu, dziÂś walczy partia Panu opozycyjna. To jest ich zbrodnia, za ktĂłrÂą trzeba zrĂłwnaĂŚ `SolidarnoœÌ' z ziemiÂą i apelowaĂŚ o `wyprowadzenie sztandaru'?

           Nikt nie mĂłwi dzisiaj o Âśp. Walentynowicz, czy o Gwiazdach. Deficyt na ludzi odwaÂżnych, na to Polska jest skazana. Kto dziÂś przyszedÂł powiedzieĂŚ - za ten caÂły `karnawaÂł obelg' - `Leszku, przepraszamy'? Kto? Nie da siĂŞ zapomnieĂŚ czasu, gdy byle pijak mĂłgÂł nazwaĂŚ swojego prezydenta `chamem', ku powszechnej uciesze gawiedzi i mediĂłw.

           Co siĂŞ musi staĂŚ, byÂście po mĂŞsku uderzyli si w pierÂś i oddali siĂŞ `wÂładzy konsekwencji'? ByÂście odpowiedzieli za to co jest waszym udziaÂłem w historii Polski? Czy kamienie muszÂą oÂżyĂŚ i przemĂłwiĂŚ, byÂście siĂŞ opamiĂŞtali?Jakie jeszcze nieszczĂŞÂście musi spotkaĂŚ PolskĂŞ, byÂście siĂŞ wystraszyli SprawiedliwoÂści, ktĂłra nierychliwa, ale przecieÂż sprawiedliwa?

           Polska, to przecieÂż nie prywatny folwark jednej partii. Polska to testament, ktĂłry nam zostawili ojcowie, to uosobienie historii pokoleĂą. Niech zacznie Nam wszystkim na niej trochĂŞ zaleÂżeĂŚ...

 

StanisÂław Pilecki

http://wiadomosci.onet.pl/forum.html#forum:MSwxNSwxMSw3NDg3MDIwNiwxOTM3MDQ4NjYsOTg1ODY4MiwwLGZvcnVtMDAxLmpz


Tytuł: Janusz Wojciechowski-rozpadajÂą siĂŞ kolejne bastiony smoleĂąskiego kÂłamstwa
Wiadomość wysłana przez: ascetyk Luty 03, 2012, 08:48:01
- Jak domek z kart rozpadajÂą siĂŞ kolejne bastiony smoleĂąskiego kÂłamstwa - pisze na swoim blogu politycznym w Onecie Janusz Wojciechowski. Polityk wylicza nieÂścisÂłoÂści, ktĂłre jego zdaniem ÂświadczÂą o nieprawidÂłowoÂściach i nieÂścisÂłoÂściach w Âśledztwie dotyczÂącym katastrofy Tu-154M z 10 kwietnia 2010 roku.

- Coœ pêk³o, coœ siê zmieni³o. Wywiadu Pani Szmajdziùskiej i jej gorzkich s³ów wobec kompromitacji i zak³amania smoleùskich œledztw ju¿ nie da siê zepchn¹Ì na margines, wydrwiÌ, ani oœmieszyÌ. Nie da siê z nich zrobiÌ ani oszo³omstwa, ani "politycznej gry trumnami" - zauwa¿a polityk PiS podkreœlaj¹c, ¿e wdowie po Jerzym Szmajdziùskim nie mo¿na zarzuciÌ "ani rusofobii, ani tuskofobii".

Wojciechowski podkreœli³, ¿e przede wszystkim rozpada siê "oszczercze i dla pamiêci ofiary wrêcz zbrodnicze oskar¿enie - o naciskach na za³ogê pijanego genera³a B³asika". Ma o tym œwiadczyÌ "tajemnica" wokó³ "oszczerców", którzy mieli rozpoznaÌ g³os gen. B³asika. - I jeszcze brn¹ w bzdury, choÌ coraz bardziej cicho i niewyraŸnie, ¿e w kokpicie byli wszyscy, tylko pilota w nim nie by³o - ironizuje polityk


http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/janusz-wojciechowski-rozpadaja-sie-kolejne-bastion,1,5013203,wiadomosc.html


Tytuł: Odp: Newsy, artykuÂły, wywiady
Wiadomość wysłana przez: ascetyk Luty 03, 2012, 08:48:40
dochodzenie do prawdy i nie Âłykanie bajek o winie pilotow podanej juz sekunde po katastrofie to debilizm czy hiena cmentrana? sorry ale debili szukajcie zagranica


Tytuł: Odp: Newsy, artykuÂły, wywiady
Wiadomość wysłana przez: diakon Sierpień 02, 2015, 15:04:53
Wychowanie bez pÂłci? To bzdura!
.
Z prof. Zbigniewem Lwem-Starowiczem, prezesem Polskiego Towarzystwa Seksuologicznego rozmawia Monika Florek-Mostowska. CaÂła rozmowa opublikowana zostaÂła w 46. wydaniu Do Rzeczy.
.
ÂŚrodowiska katolickie coraz intensywniej przestrzegajÂą przed szerzeniem siĂŞ ideologii gender. Jakie dostrzega pan profesor zagroÂżenia z jej strony?
.
Dla mnie gender jest interesujÂące z poznawczego punktu widzenia, bo jest to inny punkt widzenia kwestii pÂłci. Natomiast pewne pomysÂły mi siĂŞ kategorycznie nie podobajÂą. Nie uwaÂżam, Âże dziecko trzeba wychowywaĂŚ bezpÂłciowo i czekaĂŚ, aÂż samo sobie wybierze pÂłeĂŚ. To bzdura! Wiem, Âże mĂłwiÂąc to, podpadam Âśrodowiskom feministycznym, ktĂłre niedawno nazwaÂły mnie „Gowinem w seksuologii”, co znaczy, Âże jestem odbierany jako konserwatywnie myÂślÂący (nie wiem, czy pan Gowin jest z tego zadowolony, czy nie). Mam czworo dzieci i szeÂścioro wnuczÂąt. I nigdy Âżadnemu z nich nie narzucaÂłem, jakimi zabawkami majÂą siĂŞ bawiĂŚ. Zawsze wybieraÂły je bezb³êdnie, zgodnie ze swojÂą pÂłciÂą biologicznÂą. Dziewczynki w zabawach peÂłniÂły role kobiece, chÂłopcy mĂŞskie. UwaÂżam wiĂŞc, Âże bezpÂłciowe wychowanie jest bezsensowne. ÂŻyjemy w czasach, w ktĂłrych mĂŞÂżczyzna moÂże peÂłniĂŚ wiele rĂłl, nie tylko byĂŚ wojownikiem. MoÂże byĂŚ zniewieÂściaÂły, moÂże zajmowaĂŚ siĂŞ domem, moÂże pĂłjœÌ na urlop tacierzyĂąski. Ma szeroki wachlarz aktywnoÂści w ramach swojej biologicznej pÂłci. Nie widzĂŞ wiĂŞc potrzeby traktowania dzieci bezpÂłciowo.
.
Jednak jest duÂżo haÂłasu o model partnerski…
.
Co gorsze, dochodzi do absurdów: nie mo¿na pozytywnie mówiÌ o tradycyjnym modelu rodziny, bo od razu dostaje siê w koœÌ. Tymczasem ludzie wybieraj¹ ró¿ne modele. Niech m¹¿ gotuje. To ich wspólna decyzja, nikomu nic do tego, ale nie mo¿na od razu krytykowaÌ, gdy ktoœ wybiera inny model. Teraz model tradycyjny jest na cenzurowanym. Dochodzi do tego, ¿e siê cenzuruje bajki i legendy. Kto chce, niech sobie tworzy nowe bajki. Jednak dlaczego mamy przerabiaÌ stare? Dlaczego nie mo¿emy ogl¹daÌ filmów Disneya tylko dlatego, ¿e niektórzy uwa¿aj¹ je za seksistowskie?
,
Czy takie nastawienie to dzisiaj najwiĂŞksze zagroÂżenie dla relacji damsko-mĂŞskich?
.
Dzisiaj obserwujemy kilka powaÂżnych zagroÂżeĂą na tym polu. Jedno z najpowaÂżniejszych to pornografia, ktĂłra coraz intensywniej wkracza do naszego Âżycia. Dawniej byÂły tzw. Âświerszczyki, ktĂłre mÂłodzieÂż oglÂądaÂła ukradkiem, i jedyne, co mogÂła zobaczyĂŚ, to nagie ciaÂło. I byÂły to epizodyczne zdarzenia. W tej chwili mamy do czynienia z wielkim przemysÂłem pornograficznym, ktĂłry pokazuje faÂłszywy Âświat. ZagroÂżenie polega na tym, Âże osoby (g³ównie mĂŞÂżczyÂźni) korzystajÂące z pornografii, chcÂą przenosiĂŚ jÂą do Âżycia. Wspó³czujĂŞ mÂłodym kobietom. Teraz wielu mĂŞÂżczyzn ma podwĂłjny standard seksu. MasturbujÂą siĂŞ w kontakcie z pornografiÂą i to staje siĂŞ dominujÂącÂą formÂą ich aktywnoÂści seksualnej. To dla nich wiĂŞksza frajda niÂż relacja seksualna z kobietÂą, poniewaÂż w tej sytuacji mogÂą dziaÂłaĂŚ egoistycznie. Nie muszÂą dbaĂŚ o partnerkĂŞ. To rozbija relacjĂŞ nie tylko z tÂą konkretnÂą kobietÂą, ale wrĂŞcz upoÂśledza czÂłowieka. Coraz czĂŞÂściej pojawia siĂŞ postawa „seks dla seksu” i – co ciekawe – ta postawa zaczyna siĂŞ pojawiaĂŚ rĂłwnieÂż u kobiet. Dotychczas cechowaÂła g³ównie panĂłw. Badania wykonane w 1977 r. pokazaÂły, Âże jedynie kilka procent badanych korzystaÂło z seksu w oderwaniu od relacji. Teraz jest to kilkadziesiÂąt procent. To mnie niepokoi, bo zanika g³êboka wiĂŞÂź miĂŞdzy ludÂźmi. Internet jest wykorzystywany do cyberseksu. ZauwaÂżmy, Âże dzisiaj prawie nie ma ekshibicjonistĂłw. Taka osoba wchodzi do Internetu, ma kamerĂŞ i szybko zdobywa olbrzymiÂą liczbĂŞ odbiorcĂłw. Seks w Internecie to najbardziej dynamiczna ga³¹Ÿ przemysÂłu.
.
SzczegĂłlnie dla dzieci.
.
Tak, z raportu „SeksualnoœÌ PolakĂłw 2012” wynika, Âże kontakt z pornografiÂą ma prawie 78 proc. uczniĂłw. Przynajmniej raz w miesiÂącu pornografiĂŞ oglÂąda 73,8 proc. chÂłopcĂłw i 31,7 proc. dziewczÂąt.
.
Czym to grozi?
.
U chÂłopcĂłw pornografia prowadzi do nieprawidÂłowego nastawienia wobec kobiet, nieadekwatnych oczekiwaĂą w przyszÂłoÂści. Tacy chÂłopcy w dorosÂłym Âżyciu sÂłabiej odczuwajÂą bodÂźce seksualne w relacji z partnerkÂą. Omijana jest faza rozwojowa polegajÂąca na zauroczeniu i romantycznej miÂłoÂści na rzecz seksualizacji relacji z kobietami. W przypadku dziewczÂąt pornografia prowadzi do zaburzenia obrazu wÂłasnej osoby, wiÂązania kobiecoÂści z ulegÂłoÂściÂą seksualnÂą oraz traktowania seksu jako instrumentu wymiany spoÂłecznej. (…)
.
Jeœli chodzi o szko³ê, to coraz intensywniej wciska siê tam ideologia gender.
.
W tej sprawie zarĂłwno KoÂśció³, jak i Âśrodowiska zwiÂązane z MEN popeÂłniÂły duÂży b³¹d. Seksuolodzy, mĂłwiĂŞ rĂłwnieÂż o sobie, chcieli promowaĂŚ edukacjĂŞ seksualnÂą obejmujÂącÂą cztery wymiary czÂłowieka: biologiczny, psychiczny, spoÂłeczny i duchowy. Taki model edukacji seksualnej zostaÂł stworzony. WidzieliÂśmy seksualnoœÌ w szerokim kontekÂście – ma³¿eĂąstwa i rodziny. Program miaÂł dostarczaĂŚ informacje adekwatne do etapu rozwojowego poszczegĂłlnych grup uczniĂłw. Przedszkolaki pytajÂą: „Jak przyszedÂłem na Âświat?”. MÂłodzieÂż zainteresowana jest anatomiÂą, uczuciami. PrzekazywaliÂśmy im tĂŞ wiedzĂŞ w kontekÂście, odpowiedzialnoÂści za drugiego czÂłowieka, a nie zaspokajania wÂłasnych potrzeb. Natomiast przedstawiciele KoÂścioÂła siĂŞ przestraszyli i narzucili model nierealistyczny, nieprzystajÂący do Âżycia, ktĂłry mÂłodzieÂż oprotestowaÂła. W efekcie powstaÂła luka i w tĂŞ lukĂŞ wdzierajÂą siĂŞ wszyscy inni, nie tylko gender, ale teÂż przemysÂł pornograficzny i modele wychowania, ktĂłre ograniczajÂą siĂŞ tylko do nauczania antykoncepcji. ÂŹle siĂŞ staÂło. (…)
.
Ca³oœÌ rozmowy Moniki Florek-Mostowskiej z prof. Zbigniewem Lwem-Starowiczem dostêpna jest w 46. wydaniu Do Rzeczy.
.
http://dorzeczy.pl/wychowanie-bez-plci-to-bzdura/


Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

rasa-nocna westsnipes my-very-cats wolf-time nazarinh