Nasza Wiara - Forum dla ludzi wierzących, kochających i pozytywnie myślących
Kwiecień 28, 2024, 12:09:59 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
 
   Strona główna   Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]
  Drukuj  
Autor Wątek: Cios dla ideologów ateizmu  (Przeczytany 4469 razy)
ascetyk
Administrator
Aktywny użytkownik
*****
Wiadomości: 147


« : Maj 08, 2008, 17:55:01 »

"Cios dla ideologów ateizmu"
 


Nagroda Templetona przyznana w tym roku polskiemu uczonemu, księdzu profesorowi Michałowi Hellerowi za pionierskie prace w dziedzinie "teologii nauki" nie spodoba się wojującym ateistom, argumentującym, iż nauka i religia nie idą w parze - twierdzi "Irish Times".
Ksiądz Heller z krakowskiej Papieskiej Akademii Teologicznej otrzymał prestiżową nagrodę w marcu; odebrał ją w środę z rąk księcia Edynburga Filipa podczas prywatnej uroczystości w Pałacu Buckingham w Londynie.

Nagroda obejmuje, obok medalu i dyplomu, również czek na ponad 1,6 mln USD. Jeszcze w środę laureat przekazał pieniądze po połowie rektorom UJ i PAT z przeznaczeniem na stworzenie w Krakowie Centrum Kopernika. Celem placówki będzie badanie relacji między nauką, filozofią i teologią. "Nagroda dla Hellera uwypukla znaczenie wspólnych zabiegów naukowców i teologów w poszukiwaniu odpowiedzi na pytania o początek i sens wszechświata. Dlatego nie spodoba się ideologom ateizmu takim jak prof. Richard Dawkins i akademikom myślącym tak jak on" - napisała irlandzka gazeta.

Według "Irish Times" prof. Heller przynależy do tej samej tradycji księży-naukowców, co Gregor Mendel, który położył podwaliny pod współczesną genetykę i Georges Lemaitre - autor teorii, w ramach ogólnej teorii względności, rozszerzającego się, skończonego w czasie Wszechświata.

"Tegoroczna nagroda dla prof. Hellera ma znaczenie symboliczne, w tym sensie, iż pod adresem naukowców zaangażowanych w ściśle empiryczne badania wysyła sygnał: nie dajcie się zwieść krótkowzrocznemu podejściu do nauki" - pisze "Irish Times", wskazując, iż nadszedł czas, by "uwzględnić Boga w matematycznym równaniu".

"Jury Fundacji Templetona sugeruje, iż nadszedł czas, by w badaniach naukowych powrócić do postawy holistycznej (zakładającej, iż całość, to coś więcej, niż suma części, które się na nią składają - PAP) i dopuścić intelektualną tezę zakładającą, iż rzeczywistość doświadczana przez nas wykracza poza to, co da się wymierzyć przy pomocy technologii i zanalizować w laboratorium" - dodaje gazeta.

Ustanowiona w 1973 r. Nagroda Templetona jest największym wyróżnieniem przyznawanym za wybitne osiągnięcia akademickie w dziedzinie myśli.

Pierwszą laureatką Nagrody Templetona była Matka Teresa z Kalkuty. Wśród wyróżnionych znalazły się tak znane postacie, jak słynny amerykański kaznodzieja protestancki Billy Graham, rosyjski pisarz i dysydent Aleksandr Sołżenicyn, a także wybitny konserwatywny filozof i teolog katolicki Michael Novak, autor m.in. prac o myśli papieża Jana Pawła II.
Zapisane
ascetyk
Administrator
Aktywny użytkownik
*****
Wiadomości: 147


« Odpowiedz #1 : Maj 08, 2008, 17:56:57 »

Mam pytanie.Adam i Ewa mieli dwóch synów,to jakim cudem dalej się 
 
ludzie rozmnażali? Moje ciocie i babcie goniące do kościoła nie potrafią udzielić mi odpowiedzi.
 
 

~janedoe , 08.05.2008 18:46

   ludzie rozmnażali? Moje ciocie i babcie goniące do ...    08.05.2008 18:46
 
... kościoła nie potrafią udzielić mi odpowiedzi.  ~janedoe 
 
 
  między innymi dwóch synów między innymi ignorancie    08.05.2008 18:51
 
 ~.... 
 
 
  To może zamiast pytać ciocie i babcie sam spróbował byś ...    08.05.2008 18:52
 
... poczytać Pismo Święte, zaczynając od Księgi Rodzaju!!??!!  zdzisek27 
 
 
  To jest akurat proste. Dokładnie tak jak poznański ...    08.05.2008 18:54
 
... arcybiskup Pelz i jego seminarzyści.  ~Poznaniak 
 
 
  to jest symbol mózgu, takich adamow i ew mógł równocześnie ...    08.05.2008 18:55
 
... stworzyć Bóg miliony. nie znaczy , że wszyscy mieli dwóch synów. po prostu ta historia ma czegoś uczyć i tylko tki ma sens.  ~dwa 
 
 
  noooooo tegooooo....może adoptowali albo in vitro?    08.05.2008 18:55
 
 ~zagadek 
 
 
  Uśmiech Hmmm, dobre pytanie, bo Adam miał wiele córek i synów. ...    08.05.2008 18:55
 
... Płodził dzieci do 930 lat.  ~Felix 
 
 
  A skąd o tym wiesz ? Przecież to tylko taka przypowieść ...    08.05.2008 18:59
 
... dla ludzi sprzed 3000 lat. A co im miał Bóg mówić ? O ewolucji i genetyce ? Najpierw pomyśl, potem pisz. 
 
Zapisane
ascetyk
Administrator
Aktywny użytkownik
*****
Wiadomości: 147


« Odpowiedz #2 : Maj 08, 2008, 17:58:27 »

ADAM I EWA. 
 
Jak bog stworzyl ta slynna parke,to dlaczego maja pepki?Tylko pytam,jak odpowiedz bedzie zadowalajaca, zapytam znowu.
 
 

zdenieczka@googlemail.com , 08.05.2008 18:15

   
 
  a skąd wiesz że mieli pępki ??    08.05.2008 18:19
 
 ~xxx 
 
 
  No własnie skąd ? Mężczyzna bez żebra to jeszcze zrozumię Uśmiech    08.05.2008 18:28
 
 ~dama PIK 
 
 
  Obejrzyjcie obrazy starych mistrzow,kosciol nie ...    08.05.2008 18:35
 
... krytykowal,przedstawiania ich z pepkami.Dzieki.  zdenieczka@googl... 
 
 
  jeśli Bóg stworzyłby człowieka z pyłu i prochu, to chyba ...    08.05.2008 18:20
 
... postarałby się o to, aby mieli pępki :] jeśli bowiem przyjmiemy, że Bóg jest wszechmogący, to jest w stanie zrobic i to zadawaj pytania normalne, czyli takie, na ...  ~Adek 
 
 
  Wszechmogący jednak nie mógł zapobic buncie aniołów i ...    08.05.2008 18:39
 
... nawet stworzył piekło aby zbuntowane anioły mieli gdzie ludzi smarzyc ku uciesze boga. Pocieszające to ze bóg nie znosił bezrobocia bo nawet diabłom dał pracę.  ~haha 
 
 
  I jak to robili, że ludzie występują w tylu kolorach?    08.05.2008 18:22
 
 ~max 
 
 
  stworzył ich na swój obraz i podobienstwo. wynika z tego, ...    08.05.2008 18:23
 
... ze Bóg tez ma pepek:)  ~miszle 
 
 
  I jest w pojedynczej osobie różnokolorowy.    08.05.2008 18:40
 
 ~dobre hahaha 
 
 
  diabel zrobil cyfrowka zdjecie Język    08.05.2008 18:28
 
 ~zdzisiek 
 
 
  To jeszcze nic. Pomyśl jak na świat przyszły ich wnuki. To ...    08.05.2008 18:29
 
... dopiero była jazda. Potem prawnuki i tak dalej. Niedobrze się robi.  ~Wróg zboków 
 
 
  Przeczytaj Księgę Urantii tam jest ta kwestia Adama i Ewy ...    08.05.2008 18:32
 
... dokladnei wyjaśniona ,Pozdrawiam.  ~PudeL 
 
 
  Michal Aniol nigdy nie widzial Adama i Ewy  i namalowal ...    08.05.2008 18:33
 
... ich tak jak widzial swoje modele Uśmiech) dlatego z pempkami .  ~Smieszek Uśmiech
 
 
  Namalował ich nago jako nagą prawdę o człowieku i jego ...    08.05.2008 18:43
 
... pochodzeniu.  ~Alicja 
 
 
  Pokazał od kogo pochodzi, od ludzi. I namalował tych, ...    08.05.2008 18:48
 
... których uznał za swoich przodków. Taki drobny psikus:)  ~Alicja 
 
 
  Bo pewnie Bóg zakładał sklonowanie, a oni jak wiemy... ...    08.05.2008 18:33
 
... Poza tym zeby ich dzici nie pytały czemu one mają, a ich rodzice - nie. a tak na serio, to kto wie, czy te pepki mieli?  ~zagwozdka 
 
 
  Kochana wnusiu - kazdy balonik trzeba nadmuchać a potem ...    08.05.2008 18:36
 
... zawiązać. Tak samo bód zrobił.  ~Amelia z Torunia 
 
 
  Brawo Amelia.    08.05.2008 18:53
 
 zdenieczka@googl... 
 
 
  ZEBY SOBIE WSADZAC W NIE KOLCZYK ALBO JESZCZE LEPIEJ, ZEBY ...    08.05.2008 18:56
 
... JE SOBIE LIZAC PODCZAS SEXU...... 
 
Zapisane
spl
Aktywny użytkownik
***
Wiadomości: 127


« Odpowiedz #3 : Listopad 18, 2008, 20:53:20 »

Nieszczęście nałogowców polega na tym, że usta mogą popękać praktycznie od wszystkiego: wiatru, słońca, suchego powietrza. Wiele jest przyczyn tego typu kłopotów, a w dodatku jest szansa, że pojawią się one o każdej porze roku. Jednak najczęściej doświadczamy ich zimą, gdy powietrze jest chłodne i suche.
Zapisane
ateusz
Nowy użytkownik
*
Wiadomości: 46


« Odpowiedz #4 : Wrzesień 04, 2010, 06:04:23 »

List otwarty adresowany do POLSKI

Ja, Stanisław Pilecki, obywatel III RP, jestem tutaj by złożyć oskarżenie!

           Ja, obywatel wolnej Polski przed całym światem gorzko pytam i z całą siłą oskarżam!

 

           Dzisiaj chcę mówić do władzy. Opozycję zostawiam w spokoju. Nie wiedzieć czemu to ją się wciąż krytykuje, podczas gdy władzę utraciła 3 lata temu. Nie ona rządzi, nie ona odpowiada dziś politycznie za Polskę. Dajmy im chociażby te marne `500 dni spokoju'.

Pójdźmy za instynktem ludzi wolnych i patrzmy ludziom władzy na ręce. Tym ludziom, którym przecież władzę sami daliśmy.

Dziś chcę, jak `Solidarność' 30 lat temu: stanąć naprzeciwko władzy i do niej mówić. Z nią dialogować. Jej przedstawić oczekiwania, jej wytykać błędy.

 

           Panie Prezydencie, Panie Premierze!

           Mówi do Was zwykły Polak. Niezwiązany z żadną partią, ani strukturami, ani finansowo. Jestem tu gdzie jestem, za własne pieniądze, zdobyte pracą, pracą w banku. Do niedawna zajmowałem się tym samym co wy. Ja sprzedawałem bankowe produkty klientom, wy sprzedajecie program polityczny obywatelom. Tak samo jak Wy, umiem dużo mówić o poczuciu stabilności, bezpieczeństwie, zaufaniu.

Wszystko byle nie mówić o konkretach. O stratach i zyskach. O tym co i za ile.

           Tak, tak: o miłości, zaufaniu, pokoju i tajemniczym panu Zgodzie, co buduje, to ja słyszałem już dużo. W końcu te słowa łatwo dziś kupić, łatwo dziś sprzedać. Udaje się to doskonale władzy, udaje się to mediom.

           Ten język jest nam Polakom dobrze znany. Tak mówi partia, która ma Sejm, Senat, rząd i Prezydenta. Tak mówią Wasze media - prywatne, jak i publiczne. Jak jednak ma się czuć obywatel tego kraju, który słyszy wciąż `pokój', a widzi wojnę? Słyszy `miłość', a widzi nienawiść? Jak tutaj w tych sprzecznościach nie szukać skojarzeń u Orwella, gdzie `cztery nogi - dobrze, dwie nogi - źle'? Czy dzisiaj nie tworzy się różnic wśród Polaków wg miary `175 cm - dobrze, 162 cm - źle'? Czy dziś nie wmawiają nam, że prezydent ojciec - dobrze, prezydent singiel - źle'? Pamiętam czasy gdy Wałęsa był na salonach synonimem  obciachu, dziś zaś - gdy powstał `front walki z kaczyzmem' - stał się `gatunkiem chronionym', o którym mówić można tylko dobrze. I znowu pyta nas Orwell: `Oceania prowadzi wojnę ze Wschódazją. Pamiętacie?'

Jak dawno przekroczyliśmy intelektualną granicę naszego rozumu, skoro dziś o wyborze nad urną ma decydować nowa forma eugeniki?

           Tak, dziś mówię głosem gorzkim, głosem oszukanego obywatela. Zwrot `dobro wspólne' nieustannie powtarza nam dziś Prezydent Komorowski. Można by pomyśleć `Strażnik Dobra Wspólnego'. To on powołuje się na solidarnościową przeszłość, temu poświęcając PRowe spoty. Jak jednak to odbierać, skoro ta sama osoba spotyka się z Leszkiem Tobiaszem, o którym sam Komorowski zeznał, że wg jego informacji - jest rosyjskim agentem? Co mam myśleć o marszałku RP, który umawia się na wykradzenie dokumentów ściśle tajnych - aneksu WSI? Wielu nie wie o czym mówię, w końcu o spotkaniach ludzi PRLu, Oleksego i Kwaśniewskiego z Ałganowem media pisały, Tobiasz zaś został przemilczany. Sami przeczytajcie: wpiszcie w Google `afera aneksowa', `afera marszałkowska'. Czy to jest walka o `dobro wspólne'? Jeśli tak, to czyje to jest naprawdę dobro?

           Panie Prezydencie - jak w takiej sytuacji Panu ufać? A Pan, Panie Tusk? Czy to nie pańska partia, PO szła do wyborów z programem obniżenia podatków. `by żyło się lepiej'? Czy to nie Pan pojawia w Stoczni w całej krasie, podczas gdy to dzięki Pana rządowi Stocznia upadła? Tak, ta historyczna stocznia, o którą dziś władza rzewnie zwie `statuą'.  Czy to nie PO chwaląc się `zieloną wyspą', przemilczała fakt iż taką samą wyspą na tej słynnej mapce była... Grecja? Czy to nie PO mówiła jak jest świetnie, gdy zaś było już po kampanii prezydenckiej ochoczo podwyższyła podatki, a Pan Panie Premierze z rozbrajającą szczerością ogłosił, że reformy są jednak 'be', bo przecież w końcu liczy się `tu i teraz'. To Pan, Panie Premierze w duchu ideologii `tu i teraz' świadomie zrzekł się zbadania przez polską prokuraturę katastrofy smoleńskiej, by przypadkiem `nie urazić' Putina. W obliczu największej polskiej tragedii zamiast zachować się jak prawdziwy mąż stanu, w pełni zaufał Pan zabójcy Politkowskiej, Litwinienki i dzieci z Łubianki.

Nie, to nie jest premier, na którego Polacy zasługują. To nie jest premier godny udźwignąć wielkie, unijne państwo, utrzymać realną niepodległość Polski.

           `Miłość'? Ja zostawiam już okres przedsmoleński. Oddzielam czas przed 10 kwietnia `grubą kreską'. Tak samo zrobiło wielu Polaków, którzy nie znając planów specjalistów od PR, uwierzyło (może nazbyt naiwnie), że teraz to już będzie naprawdę miłość i pokój.

Co się jednak stało? W strachu przed pamięcią, Pan, panie Premierze - historyk z wykształcenia - postanowił zawalczyć nie o przyszłość kraju, ale o jego historię, o historię jego bohaterów.  Rozpoczętą w - cytując Wajdę - w `zaprzyjaźnionych mediach', a następnie kontynuowaną przez najwyższych funkcjonariuszy władzy - politykę nagonki na zmarłego Prezydenta i na jego brata, który nosił jeszcze żałobę, widzieliśmy wszyscy.

Słowa Kutza, Bartoszewskiego, Wajdy, Palikota i innych Niesiołowskich znamy, niestety aż nazbyt dobrze. Nie, to nie były tylko wykoślawione wyrzuty sumienia, przemienione w agresję. Niestety, to była również świadoma walka z pamięcią. Walka, w której - jak doskonale wiecie Panie Komorowski Panie Tusk - wszyscy tracą, bo traci Polska. Cytując zaprzyjaźnionego medialnego błazna: parliście `po trupach do celu'.

           To o nas mówili za granicą, gdy rozpoczęła się słynna nagonka wawelska, oraz gdy trwały igrzyska oskarżeń wszystkiego co tylko ma związek z nazwiskiem `Kaczyński', albo jest z PiSu. Ponownie zadziałał `wspólny front', który zamiast uderzyć się pierś, wytoczył jeszcze cięższe niż poprzednio działa. To u nas skazano obywateli na dance macabre, której jedynym celem była chora chęć zdobycia pełni władzy. Chora, bo przecież nie z powodu politycznego programu, nie z powodu niezbędnych w Polsce reform. Partia, dla której zawsze było za wcześnie na jakąkolwiek pracę nowelizacyjną - nagle wzięła się za państwowe stanowiska z niespotykanym w pokojowej historii świata tempem.

           Czyż nie ta sama partia - wsparta anarchistycznym glanem na latarni przed Pałacem - rozpoczęła wojnę z tą garstką maluczkich, których grzechem była chęć zachowania pamięci o tych, których pamięć zdołano zbrukać. Których winą był fakt, iż zgromadzili się pod tym znakiem tygodniowej żałoby, pod znakiem krzyża. I na co wam dziś ta  kolejna wojna? Czy przykrycie podwyżki podatków było tego warte? Czemu ma służyć to dzielenie Polaków, w czasie gdy mogliśmy się wszyscy zjednoczyć, oprzytomnieć, zatrzymać w tym absurdalnym biegu?

           Dziś władza, tak jak 30 lat temu kpi, śmiejąc się ludziom `Solidarności' w twarz. Pan, Panie Komorowski wychwala zasługi Stoczni Gdańskiej, której przecież likwidację, jako marszałek PO sam przypieczętował. Trąbi Pan o `opozycyjnej walce', będąc odpowiedzialnym za ulokowanie w demokratycznych strukturach ludzi WSI - radzieckiego wywiadu, jeszcze z PRLu. I to jako minister Obrony Narodowej, za rządów prawicy!

           A Pan, Panie Premierze? Bryluje Pan na salonach, z wpiętym w klapę marynarki wizerunkiem Wałęsy i staje Pan tak przed ludźmi `solidarnościowcami', których tenże Wałęsa zaatakował, zdradził i obsmarował. Zamiast stanąć w ich obronie, wspiera Pan atak na związkowców. A za co jest ten atak? Za uznanie, przez nich, iż o to samo o co walczyli 30 lat temu, dziś walczy partia Panu opozycyjna. To jest ich zbrodnia, za którą trzeba zrównać `Solidarność' z ziemią i apelować o `wyprowadzenie sztandaru'?

           Nikt nie mówi dzisiaj o śp. Walentynowicz, czy o Gwiazdach. Deficyt na ludzi odważnych, na to Polska jest skazana. Kto dziś przyszedł powiedzieć - za ten cały `karnawał obelg' - `Leszku, przepraszamy'? Kto? Nie da się zapomnieć czasu, gdy byle pijak mógł nazwać swojego prezydenta `chamem', ku powszechnej uciesze gawiedzi i mediów.

           Co się musi stać, byście po męsku uderzyli si w pierś i oddali się `władzy konsekwencji'? Byście odpowiedzieli za to co jest waszym udziałem w historii Polski? Czy kamienie muszą ożyć i przemówić, byście się opamiętali?Jakie jeszcze nieszczęście musi spotkać Polskę, byście się wystraszyli Sprawiedliwości, która nierychliwa, ale przecież sprawiedliwa?

           Polska, to przecież nie prywatny folwark jednej partii. Polska to testament, który nam zostawili ojcowie, to uosobienie historii pokoleń. Niech zacznie Nam wszystkim na niej trochę zależeć...

 

Stanisław Pilecki

http://wiadomosci.onet.pl/forum.html#forum:MSwxNSwxMSw3NDg3MDIwNiwxOTM3MDQ4NjYsOTg1ODY4MiwwLGZvcnVtMDAxLmpz
Zapisane
spl
Aktywny użytkownik
***
Wiadomości: 127


« Odpowiedz #5 : Marzec 08, 2013, 08:36:39 »

/J.W.Smoniewski/

Stan moralny duchowieństwa: "czyż niesłusznie nazwiemy duchowieństwo
pierworodem próżniactwa-poduszką Szatana-manią bałwochwalstwa-wieczną
zabobonnością-opoką bezbożności-korzeniem nieludzkości-zgorszycielem
cnoty-potomkiem nieprawości-nasieniem obrzydliwości-widoczną
nieprawością-ściekiem rozpusty--obrazem niecnoty-posłannikiem
niegodziwości-pierwiastkiem szalbierstwa--krynicą występków-oszustwem
moralności-lichwiarzem najwyrachowańszym-naczelnikiem
zdzierstwa-otchłanią chciwości- pomnikiem drapieżstwa-wiecznym
setnikiem-wzorem niesprawiedliwości- wkorzenionym zdzierstwem-
wyśmiewaczem rzetelności-plewą towarzystwa ludzkiego-drogowskazem
bezwstydności-zakałą społeczeństwa ludzkiego".

@@@

Litwin

Czyli według episkopatu "miliony" "wiernych", oczekuję potencjalnie, że dla ich "dobra" zostanie złamane prawo (wszak sąd już raz to orzekł) i po raz kolejny, grupa (jaka by ona liczna nie była) chce się postawić ponad prawem i innymi obywatelami, instytucjami, firmami. Czyli uważają się za lepszych, a skoro tak to inni są gorsi (to logiczne). Jednym słowem nazizm, rasizm i niesprawiedliwość, pełną gębą. No to już wiem czego uczy historia, otóż nie uczy niczego. Takie podejście do ludzi i świata już było i w 1939 osiągnęło apogeum. Nazywało się to nazizm i komunizm. No to ja dziękuję i się wypisuję.

@@@
antykler

Kler katolicki to umundurowani (sutanna to mundur) funkcjonariusze obcego państwa Watykanu. Ta jawna obca agentura, groźna bo polskojęzyczna, pilnuje interesów obcego i pazernego państwa. I od przedszkola ogłupia Polaków żydowskimi bajkami. Dla kasy.

Zapisane
spl
Aktywny użytkownik
***
Wiadomości: 127


« Odpowiedz #6 : Marzec 21, 2013, 13:02:17 »

Dyskusja o orientacji seksualnej to walenie głową w mur dopóki nie rozdzieli się dwóch istotnych spraw. Tolerancja a normalność to dwie różne sprawy. Homoseksualizm, nie jest normalnością - jest zboczeniem seksualnym. Każdy kto twierdzi inaczej powinien wrócić do 4 klasy podstawówki, gdzie na biologii "przerabia" się ssaki. W naturze każdy ssak łączy się z osobnikiem przeciwnej płci celem prokreacji i zachowania gatunku w ekosystemie. Homoseksualizm jest zaburzeniem podstawowych zasad natury i zawsze nim będzie niezależnie jak bardzo będziemy krzyczeć na ulicy, wierzgać nogami i jakie wymyślne i "mądre" nazwy temu zjawisku nadamy.

Dziecko chore na zespół downa, może prowadzić normalne życie, otaczane taką samą troską i darzone taką samą miłością jak inne dzieci. W norweskiej TV leci popularny reality show gdzie takie osoby prowadzą normalne zycie, idą do pracy itd..
Niemniej jednak nie można stwierdzić że osoba z zespołem downa jest normalna, bo niestety nie jest - jest chora, na zespół downa! Nie trzeba oczywiście mówić tego głośno, ale niezaprzeczalnym faktem jest że osoba ta urodziła się z pewnymi zdiagnozowanymi i znanymi nauce wadami genetycznymi. Koniec kropka.
 

Teraz przejdźmy do tej drugiej kwestii: tolerancji. otóż KAŻDEMU człowiekowi należy się jednakowy szacunek i akceptacja i każdy człowiek jest równy wobec prawa. Oznacza to że zarówno osoba z zespołem downa, homoseksualista czy hetero, ma prawo do życia, nauki, swobodnego wypowiadania się, itd, gwarantowane przez konstytucję! Jednocześnie tak samo nie wolno mu kraść, zabijać, jak przekroczy prędkosć to dostanie taki sam mandat jak osoba hetero..
Prawo zabrania również zawierania związków z osobami tej samej płci, zarówno osobom homoseksualnym jak i heteroseksualnym, a więc obie grupy są RÓWNE wobec prawa, nieprawdaż? Ciągle słyszy się że geje walczą o "swoje prawa"? Że co słucham? Przecież każdy obywatel ma takie same prawa, gwarantowane konstytucją i o nic nie trzeba walczyć! O "swoje prawa" to mogą walczyć kobiety w Iranie. Homoseksualiści nie walczą o "swoje prawa" oni walczą o narzucenie swojej orientacji innym w charakterze normalności. I to jest chore!
 
Tak więc skupmy się na tolerancji i szacunku do siebie nawzajem, bo tego brakuje Polakom niezależnie od orientacji seksualnej. Jednocześnie przestańcie wmawiać sobie i innym że nienormalne jest normalne. Przestańcie udawać że trawa jest różowa!
Zapisane
Strony: [1]
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

planszowanie underword zlotahodowla11 zagroda-slonca forumwatachyzielonegoamuletu