.
XIV wiek – czas wielu zmian w Wielkim KsiĂŞstwie Litewskim. Kolejni litewscy wÂładcy, poczÂątkowo nieufni, przygotowywali swĂłj lud do drogi, ktĂłrej celem byÂło przyjĂŞcie chrztu. Jeszcze na poczÂątku XIV wieku WKL byÂło jedynym niechrzeÂścijaĂąskim paĂąstwem Europy. W tej zawiÂłej drodze przystÂąpienia do chrzeÂścijaĂąskiej Europy na horyzoncie pojawili siĂŞ duchowi synowie Âśw. Franciszka… – tymi sÂłowy rozpoczyna siĂŞ opowieœÌ, ktĂłrej moÂżna posÂłuchaĂŚ oglÂądajÂąc ruchomÂą szopkĂŞ, przygotowanÂą przez braci franciszkanĂłw w koÂściele pw. WniebowziĂŞcia NajÂświĂŞtszej Maryi Panny na Piaskach w Wilnie.Ruchoma szopka – a wÂłaÂściwie instalacja historyczno-patriotyczna – powstaÂła w koÂściele dziĂŞki finansowaniu Polskiej Fundacji Narodowej, zaÂś zrealizowana zostaÂła przez ludzi (ceramikĂłw, jubilerĂłw, krawcĂłw, zÂłotnikĂłw, inÂżynierĂłw) z Litwy i Polski. Jest to projekt koordynowany przez WileĂąskie Centrum Kultury i DuchowoÂści. PoÂświĂŞcenie szopki miaÂło siĂŞ odbyĂŚ w IV NiedzielĂŞ Adwentu. Niestety, pandemia pokrzyÂżowaÂła plany. UroczystoœÌ poÂświĂŞcenia zostaÂła przeniesiona na lepsze – zdrowsze – czasy. Ale, jak zapewniajÂą franciszkanie, na pewno jeszcze w okresie kolĂŞdniczo-karnawaÂłowym odwiedzajÂący najstarszÂą wileĂąskÂą ÂświÂątyniĂŞ bĂŞdÂą mieli okazjĂŞ obejrzeĂŚ to nieznane dotÂąd w Wilnie i na Litwie dzieÂło.
Projekt dojrzewaÂł od dawnaLepszego miejsca na tak nowatorskÂą szopkĂŞ jak koÂśció³ franciszkaĂąski nie mogÂło byĂŚ. Wszak to Âśw. Franciszek pierwszy urzÂądziÂł szopkĂŞ – w grocie we wÂłoskiej wsi Greccio w noc BoÂżego Narodzenia w 1223 roku, a jego duchowi synowie rozpowszechnili ten zwyczaj w krajach Europy i na caÂłym Âświecie. JuÂż jedenaÂście lat po Âśmierci mistrza, jego duchowi synowie przynieÂśli ten zwyczaj do Polski. PomysÂł Âśw. Franciszka wyprzedziÂł epokĂŞ, poniewaÂż regularne szopki zaczĂŞto ustawiaĂŚ w koÂścioÂłach o wiele póŸniej.
Figurki Trzech KrĂłli (Fot. archiwum franciszkanĂłw)Franciszkanin o. Marek Adam Dettlaff mĂłwi, Âże pomysÂł ruchomej szopki, ktĂłra odzwierciedlaÂłaby waÂżne dla historii Litwy i Polski wydarzenia, dojrzewaÂł od dawna. Kilkakrotnie skÂładaÂł proÂśbĂŞ o sfinansowanie projektu do instytucji litewskich. Dopiero Polska Fundacja Narodowa odezwaÂła siĂŞ na propozycjĂŞ wileĂąskich franciszkanĂłw. Jest to jeden z czterech przedsiĂŞwziĂŞĂŚ, ktĂłre ta instytucja realizuje u franciszkanĂłw w Wilnie.
– Szopka jest odzwierciedleniem pewnego etapu w najnowszej historii naszego koÂścioÂła. Pierwsza byÂła zrobiona jeszcze przed poÂświĂŞceniem ÂświÂątyni, zaraz po jej zwrocie. ZnajdowaÂła siĂŞ w koĂącu koÂścioÂła mniej wiĂŞcej z tej samej strony, co i obecna. A byÂła to zagroda z Âżywymi zwierzĂŞtami. Potem wykonywaliÂśmy skromne szopki w bardzo zimnym koÂściele. Mech, ktĂłry przywoziliÂśmy byÂł zaÂśnieÂżony i ten Âśnieg nie topniaÂł – wspomina o. Marek i podkreÂśla, Âże dzieÂło to ma walor edukacyjny dla uczniĂłw z polskich szkó³ na WileĂąszczyÂźnie.
Szopka – nieszopka; ÂświĂŞci – nieÂświĂŞciSzopka, ktĂłra przybraÂła miano historyczno-patriotycznej instalacji, znajduje siĂŞ w koĂącu prawej nawy koÂścioÂła, tuÂż obok wejÂścia. Jest to staÂła konstrukcja o powierzchni 12 m2 i wysokoÂści 4 m z 32 pó³metrowymi figurkami. BĂŞdzie dostĂŞpna dla odwiedzajÂących wiernych oraz turystĂłw przez caÂły rok.
Centralne miejsce zajmuje ÂŚwiĂŞta Rodzina, obok ktĂłrej znajdÂą siĂŞ tradycyjne dla szopki figurki – pasterzy, Trzech KrĂłli, owiec, anio³ów.
– W ÂświÂątecznym orszaku do DzieciÂątka Jezus pĂłjdÂą ÂświĂŞci PaĂąscy, ktĂłrzy sÂą wspĂłlni dla Polski i Litwy oraz waÂżni dla franciszkanĂłw, a takÂże postacie duchownych i wÂładcĂłw, ktĂłrzy odegrali istotnÂą rolĂŞ w historii Rzeczypospolitej Obojga NarodĂłw. SÂą to: Âśw. Franciszek i Âśw. Klara, zaÂłoÂżyciele zakonĂłw franciszkaĂąskich; Âśw. Ludwik i Âśw. ElÂżbieta, patroni Trzeciego Zakonu FranciszkaĂąskiego; Andrzej JastrzĂŞbiec i Jakub Plichta, pierwsi wileĂąscy biskupi; bÂł. MichaÂł GiedroyĂŚ, Âśw. Jadwiga krĂłlowa i WÂładysÂław Jagie³³o; Âśw. Kazimierz JagielloĂączyk; Âśw. Andrzej Bobola, Âśw. Jozafat Kuncewicz, bÂł. Jerzy Matulewicz; Âśw. Maksymilian Maria Kolbe, bÂł. Herman StĂŞpieĂą, bÂł. Piotr ÂŻukowski i bÂł. Antonin Bajewski, franciszkaĂąscy mĂŞczennicy z II wojny Âświatowej; bÂł. MichaÂł SopoĂŚko i Âśw. Faustyna Kowalska – wylicza o. Marek i podkreÂśla, Âże w orszaku jest jeszcze miejsca i w przyszÂłoÂści moÂże on byĂŚ powiĂŞkszany o kolejnych ÂświĂŞtych i bÂłogosÂławionych.
ÂŚwiĂŞta, ÂświĂŞta i po…A co bĂŞdzie z szopkÂą po ÂświĂŞtach? Konstrukcja jest staÂła, nikt nie bĂŞdzie jej montowaÂł kaÂżdego roku od nowa. Dlatego zaplanowano wersjĂŞ mniej ÂświÂątecznÂą. Orszak ÂświĂŞtych i postaci historycznych w okresie zwykÂłym roku liturgicznego bĂŞdzie kroczyÂł ku BiaÂłej Pani – kopia cudownej figury znajduje siĂŞ na kole obrotowym ze ÂŚwiĂŞtÂą RodzinÂą. Na ten czas ukryte zostanÂą figurki pasterzy, ktĂłrzy sÂą ubrani w stroje ludowe Rusina, Litwina i Polaka, Trzech KrĂłli, owieczek i anio³ów. Tutaj warto podkreÂśliĂŚ, Âże caÂłoœÌ jest wpisana w zabytki sakralne, waÂżne dla Wilna i franciszkanĂłw. Poza tym jest teÂż wersja muzyczna: w szopce sÂłychaĂŚ Âśpiew kolĂŞd w wykonaniu scholi franciszkaĂąskiej. Natomiast ÂświÂątecznemu orszakowi towarzyszy historyczny komentarz. Na razie jest w wersji polskiej, ale wkrĂłtce zostanie przetÂłumaczony na litewski.
Orszak wychodzi z dzwonnicy koÂścioÂła franciszkaĂąskiego (nie zachowana do dnia dzisiejszego) i „chowa siĂŞ” w Ostrej Bramie. W tle jest koÂśció³ pw. WniebowziĂŞcia NMP, pw. ÂŚwiĂŞtego KrzyÂża (póŸniejszy bonifratrĂłw) oraz Âśw. MikoÂłaja, GĂłra Trzech KrzyÂży, zaÂś w przyszÂłoÂści ma stan¹Ì kaplica pw. Âśw. Anny, ktĂłra niegdyÂś byÂła czĂŞÂściÂą zamku dolnego – sÂą to miejsca w stolicy, zwiÂązane z dziaÂłalnoÂściÂą duszpasterskÂą franciszkanĂłw.
W ca³oœÌ wkomponowany jest plan Wilna autorstwa Tomasza Makowskiego z 1600 roku.
Twarz Maryi i serce z sianaMechanizm konstrukcji zostaÂł wykonany w Polsce. Nad jego montaÂżem pracowali: Robert JaÂźwiĂąski i ÂŁukasz ZwoliĂąski, ktĂłrzy przywieÂźli teÂż „szkielety” do figurek.
– ZaleÂżaÂło mi, Âżeby figurki w szopce nie byÂły w formie kukieÂłkowej. SzukajÂąc wykonawcĂłw, zaproponowaliÂśmy tym, ktĂłrzy przychodzÂą do naszego koÂścioÂła, sÂą z nim zwiÂązani, „czujÂą” jego ducha – opowiada franciszkanin.
Nad dobraniem ekipy wykonawcĂłw figur skupiÂła siĂŞ Regina Karpowicz, dyrektor WileĂąskiego Centrum Kultury i DuchowoÂści. Ponad rok temu zÂłoÂżyÂła ona propozycjĂŞ dla Giedrė Bardzilauskė, ktĂłra ma wÂłasne studio ceramiczne, Âżeby wykonaÂła dla figurek twarze, rĂŞce i nogi. Nie byÂła to jej pierwsza praca wystawiona w koÂściele franciszkaĂąskim.
– Praca nad szopkÂą pozostawiÂła niesamowity Âślad w sercu. Dla mnie caÂły ten koÂśció³ jest szczegĂłlny. Przed 20 laty, jeszcze bĂŞdÂąc studentkÂą na Akademii Sztuk PiĂŞknych, byÂłam zafascynowana przedstawieniem Maryj w stanie bÂłogosÂławionym. Przez wiele lat lepiÂłam figurki Matki Boskiej brzemiennej, dlatego ten koÂśció³ z Bia³¹ PaniÂą byÂł mi bliski. KaÂżda „moja” Maryja zawsze miaÂła nieco innÂą twarz. Najpierw te twarze byÂły bardziej prymitywne, potem coraz to bardziej skomplikowane i w czasie pracy z figurkami Matki Boskiej towarzyszyÂło mi ciche marzenie, Âżeby zlepiĂŚ bardzo duÂżo ró¿nych twarzyczek. W zwiÂązku z tym, propozycja dyrektorki Reginy Karpowicz, Âżebym wykonaÂła figurki do szopki, byÂła swoistÂą odpowiedziÂą na moje ciche marzenie. UcieszyÂłam siĂŞ, ale moja radoœÌ byÂła przyĂŚmiona obawami, czy zd¹¿ê, czy poradzĂŞ. Tym bardziej, Âże pracĂŞ musiaÂłam rozpocz¹Ì w czasie, kiedy urodziÂła siĂŞ moja trzecia cĂłreczka – w rozmowie z „Tygodnikiem” zwierza siĂŞ Giedrė Bardzilauskė. PracĂŞ rozpoczĂŞÂła od wykonania ÂświĂŞtych kobiet w habitach (nie potrzebujÂą fryzury), natomiast zwieĂączeniem wszystkich dzieÂł byÂła Matka Boska. Jej twarz, jak zauwaÂża twĂłrczyni, jest najdoskonalsza.
Artystka dzieli siê te¿ pewnym spostrze¿eniem: kiedyœ w audycji Radia Maryja us³ysza³a ¿yczenia na Bo¿e Narodzenie, ¿eby nasze serca by³y z siana. Najpierw siê zdziwi³a, ale kiedy wykonywa³a figurki do szopki i rozwa¿a³a nad tajemnic¹ Betlejem, zrozumia³a, ¿e to w sianie spocz¹³ maleùki Bóg, Jezus. Dlatego teraz, szykuj¹c nasze serca na Bo¿e Narodzenie powinniœmy siê postaraÌ, ¿eby serca by³y z siana, w którym spocznie nowonarodzony Jezus.
Duchowa komunikacjaNad wykonaniem figurek pracowaÂły teÂż: Lilia Wierbiel (szyÂła ubrania), Aurelija Markutelytė (haftowaÂła krĂłlewskie stroje); Vaida Druskytė (wykonaÂła prace jubilerskie – korony, monstrancje, ozdoby). Co ciekawe, Âże wszystkie panie, pracujÂąc nad figurkami, nie ustalaÂły miĂŞdzy sobÂą Âżadnych szczegó³ów. KaÂżda byÂła skupiona na swojej, bardzo czasochÂłonnej, pracy.
– Kiedy wchodziÂłam do sklepu z materiaÂłami, to mĂłj m¹¿ ÂżartujÂąc komentowaÂł: „O, to na dÂługo”. Zanim przystÂąpiÂłam do pracy, czytaÂłam Âżyciorysy ÂświĂŞtych, obejrzaÂłam ró¿ne wizerunki, musiaÂłam poznaĂŚ epokĂŞ, Âżeby ubraĂŚ krĂłlĂłw w odpowiedni strĂłj. Pewnego razu weszÂłam do sklepu, a na wieszaku miaÂłam ubranka, do ktĂłrych szukaÂłam odpowiedniego wykoĂączenia. Ekspedientka podeszÂła, obejrzaÂła i zdziwiona powiedziaÂła: „To nie dla dziecka” – opowiadaÂła Lilia Wierbiel.
Wszystkie panie przejmowa³y siê, czy figurka, po wykoùczeniu bêdzie ³adna, czy strój nie zeszpeci ca³oœci, czy twarz bêdzie pasowa³a do ubioru. Zak³adaj¹c stroje na figurki, panie Lilia i Aušra by³y mile zaskoczone. Okaza³o siê, ¿e nawet barwa oczu i w³osów oraz karnacja pasuj¹ do strojów i ich ozdób.
– Wszystko tak pomyÂślnie siĂŞ uÂłoÂżyÂło, Âże nie umawiajÂąc siĂŞ, dopasowaÂłyÂśmy naszÂą pracĂŞ wrĂŞcz idealnie – zwierzaÂły siĂŞ mistrzynie, miĂŞdzy ktĂłrymi na pewno musiaÂła zajœÌ komunikacja na poziomie duchowym. Wykonawczynie dzieÂła zgodnie twierdzÂą, Âże cieszy je fakt, iÂż talent, ktĂłry otrzymaÂły od Boga, moÂże sÂłuÂżyĂŚ innym w skupieniu, modlitwie, zg³êbieniu tajemnicy BoÂżego Narodzenia.
***
Szopka w caÂłej swej krasie – to jedno z najpiĂŞkniejszych wspomnieĂą dzieciĂŞcych. PamiĂŞtam – a BoÂże Narodzenia mego dzieciĂąstwa spĂŞdzaÂłam w Niemenczynie – jak moi dwaj wujkowie pomagali w koÂściele w przygotowaniu szopki. Zawsze chciaÂłam, Âżeby zabrali mnie ze sobÂą, bardzo bowiem pragnĂŞÂłam zobaczyĂŚ, jak powstaje to piĂŞkne dzieÂło. PrzyglÂądaÂłam siĂŞ potem stajence podczas pasterki i miaÂłam Âżal, Âże po raz kolejny ominĂŞÂła mnie ta przygoda... ByÂłam wtedy w wieku przedszkolnym. Moje marzenie siĂŞ speÂłniÂło po latach – kiedy byÂłam studentkÂą niejednokrotnie przesiadywaÂłam u franciszkanĂłw nad komponowaniem figurek w szopce. RzeczywiÂście ten koÂśció³ jest miejscem, gdzie siĂŞ speÂłniajÂą ciche marzenia serca.
Teresa Worobiej
Tygodnik WileĂąszczyzny.
http://l24.lt/pl/spoleczenstwo/item/352811-u-franciszkanow-w-wilnie-jedyna-na-litwie-szopka-ruchoma?fbclid=IwAR2IAvU5UQyRTZDAmW3YBxbiCfDXepLiB3LBHEaysgWLxAFF9BcLBtKIU88.